14 lutego 2011

Wczoraj były imieniny mamy... Tak ogólnie to nie lubie takich rodzinnych spędów,ale muszę stwierdzić,że było miło... Chyba zaczynam doceniać swoją rodzinkę(czasem nieźle pokręconą;)))).... Ale chyba lepiej późno niż wcale.... ;)))


A tu coś z serii na wyjścia... :D Z przodu:



....i z tyłu.....




...i kiciuś:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz