Wczoraj moja kuzynka/świetna kosmetyczka, dokonała cudu..... ;) Przemieniła mnie z "brzydkiego kaczątka" w niczego sobie kobietkę... :D Nie wiem jak tego dokonała,ale dzięki niej przekonałam się, że każda z nas może być piękna i pożądana.... I wcale nie potrzeba do tego chirurga i skalpela,ani innych metod inwazyjnych.. Wystarczy zmienić fryzurę,fajnie się umalować i gotowe!!!
Zdjęć z metamorfozy jeszcze nie posiadam,ale postaram się to nadrobić.... :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz