Dzisiaj outfit dość ciepły i mega wygodny,bo jak już wskazał tytuł postu byłam dziś na rodzinnym grillu.Ponczo zrobione w prezencie przez babcie.Sama już dawno chciałam się nauczyć tej wspaniałej sztuki jaką jest robienie na drutach,ale niestety nie mam raczej talentu ;(
Na zdjęciach wystąpiła również moja Juli :*
Fajne to ponczo :) Ja się jeszcze niestety żadnego nie dorobiłam ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie proste, nieprzekombinowane outfity :) Zwłaszcza spodnie skradły moje serce, choć sama noszę je tylko od święta (albo zimą :P).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika Dawidowicz
Bardzo dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńKolor jest intensywny, ale na tyle uniwersalny, że pasuje praktycznie do wszystkiego.
Pozdrowienia
Mo Dawidowicz
love your grey knit poncho! So chic and comfortable
OdpowiedzUsuńCome follow my blog hun:)
Bardzo fajne to "babciowe" ponczo :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bluzeczka :]
OdpowiedzUsuńsoollie.blogspot.com
Jakie słodkie dzieciątko ;))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie bluzki;)
OdpowiedzUsuńŚwietne spodnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz,
Zapraszam ponownie:)
już miałam dawno Ci napisać,że uwielbiam Twoje loki:))
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :) :*
OdpowiedzUsuń